Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaga oszustw na telefon w powiecie trzebnickim. Ofiary straciły prawie 100 tysięcy. Jeden z oszustów podawał się za Prokuratora Generalnego

Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
Plaga oszustw na telefon w powiecie trzebnickim. W ostatnich dniach dwie mieszkanki straciły łącznie prawie 100 tysięcy złotych. Jeden z oszustów podawał się za Prokuratora generalnego. Policja apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy prokuratura ani policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy.

20 tysięcy „na policjanta”

Pierwszy przypadek miał miejsce 24 sierpnia. Około godziny 12.30 na telefon stacjonarny 63-letniej mieszkanki powiatu trzebnickiego zadzwonił mężczyzna podający się za „policjanta” informując, że jej pieniądze zgromadzone na koncie bankowym są zagrożone. Mężczyzna dodał również, że mundurowi pracują nad tą sprawą i chcą zatrzymać oszusta na gorącym uczynku. Zaproponował kobiecie współpracę i polecił, aby ta wypłaciła oszczędności, a następnie przesłała je na wskazane przez mężczyznę konto bankowe. Miało to na celu zatrzymanie oszustów w trakcie wypłacania pieniędzy w innym banku. Rozmówca poprosił również kobietę o podanie numeru telefonu komórkowy w celu usprawnienia kontaktu.
Niestety, przestraszona i będąca pod presją kobieta wypłaciła pieniądze z banku, a następnie przelała je na wskazane przez oszusta konto. Następnie mężczyzna skontaktował się z poszkodowaną i poprosił o podanie numerów transakcji oraz przestrzegł ją, żeby nikomu nic nie mówiła.

Po jakimś czasie kobieta zorientowała się, że stała się ofiarą oszustwa. Niezwłocznie udała się do Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy i złożyła zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Ofiara straciła 20 tys. zł.

70 tysięcy „na prokuratora generalnego”

Drugi przypadek, w którym ofiarą oszustów padła również 63-letnia mieszkanka powiatu trzebnickiego, był znacznie bardziej skomplikowany i długotrwały. Kobieta „współpracowała” z oszustami kilka dni, sądząc, że pomaga prokuraturze. Oszuści nie tylko wyłudzili pieniądze, ale nawet nakłonili kobietę do zaciągnięcia trzech kredytów.
Tutaj również zaczęło się od odebranego telefonu, przez ofiarę przestępstwa. Męski głos w słuchawce przedstawił się z imienia, nazwiska oraz z pełnionej funkcji „prokuratora generalnego”. Mężczyzna poinformował kobietę, że oszuści są w posiadaniu jej fałszywego dowodu osobistego i chcą na jej konto zaciągnąć pożyczki. W ten sposób nakłonił poszkodowaną do wypłacenia swoich oszczędności z konta bankowego, a następnie przesłania wypłaconych środków przekazem pocztowym na wskazane konto.
Przez cały ten czas kobieta, była na „gorącej linii” z rzekomym prokuratorem generalnym. Oszukana seniorka w sumie współpracowała z fałszywym prokuratorem generalnym przez trzy dni, będą pewną, że pomaga w schwytaniu złodziei na gorącym uczynku. Jakby tego było mało, 63- latka zaciągnęła trzy kredyty, z których pieniądze również przekazała na wskazane przez oszustów konto.
Co warte podkreślenia, w trakcie rozmów „prokurator generalny” wywierał na poszkodowanej presję, informując, że przestępcy których pomaga zatrzymać mogą zrobić krzywdę jej oraz jej rodzinie, więc nie może nikogo informować o prowadzonej akcji.
Suma strat jakie poniosła oszukana kobieta to ponad 70 tysięcy złotych.

Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z obcymi.
Jak nie paść ofiarą oszustów?

- Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za policjanta, prokuratora, członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje

– przestrzega asp. Daria Szydłowska – Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Pamiętaj !!! Ani prokurator, ani policjant nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.

- Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Wykorzystujmy okoliczności np. rodzinne spotkania, święta, jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności

– dodaje oficer prasowy trzebnickiej policji.

Polecane artykuły:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto