Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec powiatu trzebnickiego stracił 140 tysięcy. Chciał zainwestować za pośrednictwem Internetu. Zobaczcie jak do tego doszło

Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
Pixabay/Bartosz Skulimowski
Mieszkaniec powiatu trzebnickiego w dwa dni stracił 140 tysięcy złotych. Mężczyzna chciał zainwestować za pośrednictwem Internetu. Został okradziony w momencie, gdy nabrał podejrzeń i próbował zakończyć współpracę z domniemaną firmą brokerska. Niestety potwierdzał przysyłane mu linki i zainstalował sobie aplikację „Anydesk”.

5 tysięcy euro na konto

Na początku października 72-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego , zachęcony reklamą w Internecie, postanowił zainwestować swoje oszczędności. W tym celu zarejestrował się na stronie internetowej jednej z firm brokerskich. Wkrótce zadzwonił do niego mężczyzna, który przedstawił się jako „analityk firmy”, który roztoczył przed „inwestorem” szerokie możliwości pomnożenia swoich oszczędności. Warunkiem rozpoczęcia zarabiania miało być wpłacenie 5 tys. euro na wskazane przez „analityka” konto. Jako, że senior był niezdecydowany, w ciągu kilku tygodni domniemany broker kontaktował się ze swoim klientem kilkukrotnie zachęcając do przelania pieniędzy. Ostatecznie jednak starszy mężczyzna przemyślał sprawę i doszedł do wniosku, że chce zrezygnować ze współpracy.
Jednak „analityk” poinformował go, że to nie takie proste ponieważ obowiązują go wewnętrzne procedury, które będzie musiał spełnić.
Od tego miejsca bieg wypadków nabrał tempa.

Podwójne zatwierdzenie przelewu

11 października do 72-latka zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako „konsultant finansowy” firmy. Osoba ta przekonała mężczyznę, że aby mógł zrezygnować z konta musi autoryzować jego likwidację. Na numer seniora wysłała kod, który niczego nieświadomy mężczyzna zatwierdził. Jak się okazało w tym momencie z jego konta zostały przelane środki w kwocie 40 tysięcy złotych. Kobieta zapewniała, że pieniądze w przeciągu 24 godzin zostaną mu zwrócone. W tym czasie logował się na swoje konto, jednak żadne pieniądze nie wpłynęły. W rozmowie przez telefon kobieta zapewniała 72 – latka, że występują problemy techniczne i połączy go z jej przełożonym, który dokładnie wytłumaczy mu całe postępowanie. Mężczyzna zapewniał mieszkańca naszego powiatu, że nie ma powodów do obaw ponieważ jest to firma międzynarodową i posiada wszystkie niezbędne licencje. W trakcie rozmowy aby definitywnie zamknąć konto mężczyzna za namową rozmówcy kolejny raz potwierdził kod autoryzacji, a z jego konta przelano kwotę 40 tysięcy złotych.

Zniknęły pieniądze mimo braku autoryzacji

13 października do zgłaszającego zadzwonił znany mu już „analityk finansowy”, który oświadczył, że procedura zakończenia współpracy dobiega końca, ale żeby postawić kropkę nad ”i” potrzebny jest mu dostęp do aplikacji AnyDesk na jego telefonie. 72-latek zainstalował wskazaną aplikację, a następnie zalogował się na swoim koncie zgodnie z poleceniem. Kiedy otrzymał informacje z banku w celu potwierdzenia transakcji 60 tysięcy złotych natychmiast wyłączył aplikację i zakończył rozmowę telefoniczną. Tego samego dnia z jego konta zniknęła wskazana kwota pomimo tego, że nie autoryzował transakcji. Mieszkaniec powiatu trzebnickiego zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustów.
Ostatecznie mieszkaniec powiatu trzebnickiego łącznie stracił 140 tysięcy złotych. Opisywane zdarzenie pokazuje jak łatwo można wpaść w sidła manipulacji stosowanej przez oszustów.
Mężczyzna w dniu 14 października zgłosił sprawę na policji. Obecnie trwają czynności dochodzeniowe w tej sprawie.

Policja przestrzega:

  • nie instaluj oprogramowania, którego nie znasz, ani też aplikacji, które ktoś poleca ci w trakcie rozmowy telefonicznej,
  • bądź ostrożny w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi,
  • chroń swoje dane, w tym również numery telefonów,
  • nie instaluj dodatkowych programów na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej.
  • nie udostępniaj telefonicznie nikomu swoich danych do logowania w internetowym systemie bankowości elektronicznej, nawet pracownikom banku,
  • nie autoryzuj przelewów, których sam nie wykonujesz. Nie podawaj żadnych kodów autoryzacyjnych w przypadku kiedy ktoś do Ciebie dzwoni (niezależnie z jakiego numeru),
  • nie otwieraj przesłanych linków, nie znając ich nadawcy ani zawartości.
  • podejrzewając, że ktoś próbuje Cię oszukać, natychmiast powiadom Policję

- Czerwona lampka powinna zapalić się, zwłaszcza gdy osoba podająca się za „pracownika banku”, „konsultanta finansowego” wymaga zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania czy aplikacji do zdalnej obsługi telefonu komórkowego lub pulpitu. W takiej sytuacji najlepiej się rozłączyć i z innego aparatu telefonicznego zadzwonić do biura obsługi klienta banku lub innej instytucji finansowej

- przestrzega asp. Daria Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Polecane artykuły:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto