Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małżeństwo z powiatu trzebnickiego straciło 55 tysięcy. Przestępcy podawali się za policjantów. Zobaczcie jak do tego doszło

Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
Małżeństwo z powiatu trzebnickiego straciło 55 tysięcy złotych. Przestępcy podawali się za policjantów, prowadzących sprawę wypadku, który rzekomo spowodował syn oszukanych osób. Wpłacenie pieniędzy miało go uchronić przed więzieniem. Zobaczcie co się tam stało.

Podawał się za policjanta

Do oszustwa doszło w czwartek 27 października, a jego ofiarą padło małżeństwo z powiatu trzebnickiego. Zaczęło się od telefonu. W godzinach popołudniowych popołudniowych zadzwonił mężczyzna podający się za „policjanta”. Oszust poinformował 67-letniego mężczyznę, że jego syn spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego poszkodowana została kobieta w ciąży. Rzekoma ofiara miała zostać ciężko ranna i została przewieziona do szpitala, gdzie walczy o życie.

Małżeństwo z powiatu trzebnickiego straciło 55 tysięc
Przestępcy najczęściej dzwonią na numer telefonu stacjonarnego.Bartosz Skulimowski

„Policjant” stwierdził, że synowi seniora grozi teraz od 8 do 12 lat więzienia oraz poinformował, że jeżeli chcą pomóc, to muszą przekazać natychmiast pieniądze w kwocie 80 tysięcy złotych w ramach poręczenia majątkowego. Rzekomy policjant, przestrzegł również seniorów, żeby nikogo o tej sprawie nie informowali.
Przestępcy byli na tyle wiarygodni, że starsze małżeństwo, przyznało się do posiadania w domu kwoty 55 tys. zł oraz zgodziło się przekazać te pieniądze. Mało tego, oboje wybrali się w tym celu do Wrocławia, utrzymując jednocześnie stały kontakt telefoniczny z oszustem. We Wrocławiu doszło do przekazania pieniędzy nieznajomej kobiecie, która podawała się za aplikantkę adwokacką.

Ofiary oszustów "na policjanta" padają osoby starsze
O tym, że cała historia o wypadku to fikcja zorientowali się w momencie, kiedy do ich mieszkania przyszedł wnuk. To wtedy z jego telefonu 64 – letnia kobieta zadzwoniła do syna, który jak się okazało nic nie wiedział o żadnym wypadku. Ofiary oszustwa zgłosiły sprawę na policję. Obecnie trwa postępowanie w tej sprawie.
Policjanci po raz kolejny przypominają, że ofiarami oszustów padają, przede wszystkim osoby starsze i samotne. Złodzieje często podają się za wnuczków, siostrzeńców, czasem policjantów lub prokuratorów. Oszuści często korzystają z historii o wypadku drogowym, którego sprawcami są rzekomo bliscy osób oszukiwanych, a jedynym sposobem na "załatwienie" sprawy i uniknięcie odpowiedzialności jest przekazanie pieniędzy.

Małżeństwo z powiatu trzebnickiego straciło 55 tysięc
Metoda "na policjanta" niestety nadal często okazuje się skuteczna.Bartosz Skulimowski

- Oszust stara się zdobyć zaufanie, wpływa na emocje i prosi o dyskrecję. Wykonuje wiele połączeń telefonicznych, by wywołać presję na ofierze i uniemożliwić jej skontaktowanie się z rodziną oraz potwierdzenie informacji, na przykład o rzekomym "wypadku", któremu uległa bliska osoba lub go spowodowała. Informuje, że przyśle znajomego, adwokata, gdyż nie może się stawić osobiście po odbiór gotówki – informuje asp. Daria Szydłowska – Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Jak się uchronić przed oszustwem?

Co zrobić, by nie stać się ofiarą podobnych przestępstw?

  • Nie ulegajmy presji. Dajmy sobie czas do namysłu.
  • Zweryfikujmy otrzymane informacje. Zadzwońmy w tym celu do bliskich.
  • Jeżeli mamy podejrzenia, że ktoś próbuje nas oszukać natychmiast poinformujmy o tym policję.
  • Nigdy, pod żadnym pozorem nie powierzajmy swoich pieniędzy obcym osobom.
  • Nie wpuszczajmy do domu nieznanych nam osób.

- W przypadku otrzymania telefonu od obcej osoby z prośbą o przekazanie pieniędzy, dzwońmy do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, bezpośrednio pod numer 47 872 42 00 , 47 872 42 22 lub numer alarmowy 112. Prawdziwi policjanci przyjadą na miejsce i sprawdzą sytuację – dodaje Daria Szydłowska.

Polecane artykuły:

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto