Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Żmigrodu przeciwko drastycznym podwyżkom. Spotkanie przed siedzibą MZGK. Gminnej spółce grozi odcięcie gazu. [ZDJĘCIA]

Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
30 września blisko setka mieszkańców Żmigrodu przybyła przed budynek Zakładu Gospodarki Komunalnej w Żmigrodzie, na spotkanie w sprawie drastycznych podwyżek rachunków za ogrzewanie. Wszystko to za sprawą cofniętej ochrony taryfowej dla miejskiej spółki i wystawienia dodatkowej opłaty w wysokości ponad miliona złotych. Gminnej spółce grozi odcięcie gazu. Zobaczcie co się tam działo.

Dopłaty za rozliczone już ogrzewanie

We wrześniu br. część mieszkańców Żmigrodu otrzymało faktury opiewające na kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych za ogrzewanie. Żeby było śmieszniej, rachunki te dotyczyły już rozliczonego poprzedniego sezonu grzewczego.
Dodatkowe rachunki dotyczą budynków ogrzewanych gazem, niezależnie od tego, czy ich mieszkańcy są zrzeszeni we wspólnotach mieszkaniowych, czy też spółdzielni mieszkaniowej. Bezpośrednim operatorem odpowiedzialnym za dostarczanie paliwa do lokalnych kotłowni jest Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej. Stąd też oburzenie mieszkańców w sposób naturalny skierowało się w kierunku władz gminnej spółki.
Sprawa ta stała się przedmiotem gorącej dyskusji na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Żmigrodzie.

PGNiG cofnęła ochronę taryfową

Małgorzata Hołówka - Prezes Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej tłumaczy, że dodatkowe opłaty zostały naliczone przez państwowego operatora PGNiG, które najpierw w marcu przyznało ochronę taryfową gminnej spółce, a następnie z końcem sierpnia ochrona ta została cofnięta. Na skutek tego, państwowa spółka naliczyła opłaty za gaz w wysokości ponad milion złotych dla MZGK za okres od stycznia do maja 2022 roku, jednak już bez ochrony taryfowej.

- Rząd doprowadził do zróżnicowania gospodarstw domowych na te które są ogrzewane indywidualnie oraz na ciepło systemowe. Na tym polega sedno całej sprawy. Ciepło systemowe dotyczy sytuacji, w której jedna kotłownia ogrzewa więcej niż jeden budynek

- tłumaczyła Małgorzata Hołówka.
Taka właśnie sytuacja ma miejsce na terenie Żmigrodu. Co prawda, rząd wprowadził przepisy, które od października br. wprowadzają rekompensatę dla przedsiębiorstw takich jak MZGK, jednak te przepisy nie działają wstecz i mieszkańcy zostali zostawieni sami sobie z kilkutysięcznymi rachunkami do zapłacenia za rozliczony już sezon.

Trochę polityki

Wypowiadał się również obecny na spotkaniu Poseł na Sejm RP - Michał Jaros (Platforma Obywatelska), który zapewniał, że w tej sprawie interweniował już w czerwcu, a opozycja już w styczniu przedstawiła swój projekt ustawy, który nie dyskryminował części mieszkańców. Jednak kierowanie rozmowy o całej sprawie na tory polityczne, wywoływało protesty części mieszkańców, wśród których widoczny był podział na zwolenników obecnej władzy jak i opozycji, a także tych, którzy w ogóle nie chcieli mieszać polityki do ich obecnych problemów.
Głos zabierał również burmistrz Robert Lewandowski, który poinformował mieszkańców, że gmina nie ma instrumentów, które pozwoliłyby nawet tymczasowo spłacić zobowiązania MZGK wobec PGNiG. Natomiast pomoc dla mieszkańców, jest możliwa tylko w niewielkim zakresie i w pojedynczych przypadkach za pośrednictwem opieki społecznej.
Burmistrz, pod naciskiem mieszkańców, nie wykluczył skierowania sprawy do sądu przeciwko państwowej spółce, chociaż zdaniem Małgorzaty Hołówki nie ma podstaw prawnych, do wygrania takiej sprawy. Natomiast na pytanie jednego z mieszkańców, co będzie jeżeli nie zapłacą tych dodatkowych rachunków, odpowiedział, że sam tego nie wie.
Szkoda, że na takim spotkaniu nie byli obecni przedstawiciele PGNiG oraz rządzącej koalicji, gdyż jak wynikało z rozmowy, takie osoby nie zostały zaproszone.
Spotkanie niewątpliwie rozładowało trochę emocje części mieszkańców, chociaż wielu z nich nie kryło rozczarowania, gdyż liczyli na to, że czy to władze gminy, czy władze spółki gminnej, znalazły jakieś rozwiązanie ich problemów. Tymczasem otrzymali zapewnienia od posła opozycji, że przeprowadzi interwencję poselską w PGNiG oraz dowie się w ilu miejscach w Polsce występują podobne problemy.
Natomiast na pewno mieszkańców ucieszyła informacja, że od 1 października kaloryfery we wspólnotach mieszkaniowych i spółdzielniach w Żmigrodzie będą już ciepłe.
Jednak sytuacja jest bardzo poważna, gdyż gminnej spółce grozi odcięcie gazu, jeśli do połowy października nie zapłaci miliona złotych za gaz PGNiG.

Zobaczcie jak wyglądało spotkanie i przeczytajcie komentarze mieszkańców (w galerii w opisach pod zdjęciami):

Mieszkańcy Żmigrodu przeciwko drastycznym podwyżkom. Spotkan...

Polecane artykuły:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto