MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nielegalne składowisko odpadów w powiecie puckim. 57-latka ze Starzyna może zapłacić pół miliona złotych kary. Akcja policji i WIOŚ Gdańsk

PWN
47-letnia mieszkanka gminy Puck może zapłacić nawet pół miliona złotych kary
47-letnia mieszkanka gminy Puck może zapłacić nawet pół miliona złotych kary Policja Puck
Pół miliona złotych kary dla mieszkanki Starzyna i 5 lat pozbawienia wolności za nielegalnie składowanie gruzu, opon i innych odpadów na terenie gminy Puck. To kara, która może czekać 57-latkę namierzoną przez funkcjonariusza z Zespołu dw. z Przestępczością Gospodarczą Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pucku i pracownicków Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.

Nielegalne wysypisko odpadów w gminie Puck. Pół miliona kary dla 57-letniej kobiety ze Starzyna
Nielegalne składowisko odpadów w Starzynie namierzył funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Pucku, przy udziale pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, przeprowadzili czynności na terenie Starzyna.

- Skrupulatna praca puckiego policjanta pionu kryminalnego doprowadziła do ustaleń, z których wynikało, że na terenie posesji nielegalnie składowane są odpady w postaci gruzu budowlanego, metali, plastików, opon oraz odpadów zmieszanych - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Jak ustalił kryminalny, na teren posesji przywożono śmieci i odpady mieszane od firm, gdzie były składowane.

W wyniku działań mundurowi przeprowadzili czynności procesowe, wykonali oględziny i przesłuchali świadków.

- 57-letnia właścicielka zarejestrowanej działalności gospodarczej, gromadziła gruz i odpady mieszane od firm i nie wiedziała, że takie wysypisko jest zabronione - mówi rzecznik puckiej policji.

W Starzynie czynności wykonali również pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Materiały sprawy zostały przekazane do prokuratury celem wszczęcia śledztwa.

Za składowanie lub przerabianie niebezpiecznych dla środowiska odpadów bez wymaganego zezwolenia grozi 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara administracyjna, która może wynieść nawet 500 tysięcy złotych.

Nielegalne wysypiska w powiecie puckim

W ostatnich latach przybiera na sile zjawisko porzucania odpadów i nielegalnego ich magazynowania - zauważają policjanci z KPP w Pucku. A problem dotyczy całego kraju.

- Odpady nielegalnie deponowane są na terenach leśnych, opuszczonych terenach przemysłowych. Duży problem stanowi również porzucanie odpadów przez nieuczciwe podmioty w pomieszczeniach i na posesjach osób prywatnych - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk. - Przestrzegamy mieszkańców przed zagrożeniem, jakie niosą za sobą takie praktyki. Nie chodzi tylko o negatywne skutki dla środowiska naturalnego.

Puccy policjanci apelują, by zgłaszać policji lub Inspekcji Ochrony Środowiska lokalizacje wysypisk śmieci na sąsiedzkiej posesji lub w pobliskim lesie.

- A może nagły wzrost ilości transportów ciężarowych, które zaczęły przyjeżdżać w okolice lasów, miejsc rzadko uczęszczanych i nieużytkowanych terenów przemysłowych? Też powiadom policję - doradza rzecznik.

47-letnia mieszkanka gminy Puck może zapłacić nawet pół miliona złotych kary
47-letnia mieszkanka gminy Puck może zapłacić nawet pół miliona złotych kary Policja Puck

Puccy policjanci przypominają, że istnieje możliwość naniesienia przez mieszkańców informacji o bezprawnym wyrzucaniu śmieci na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa (kliknij, by do niej przejść)..

- Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa nie służy do zgłaszania interwencji wymagających natychmiastowej reakcji policji. W takich sytuacjach należy dzwonić na numer alarmowy 112 - przypomina rzecznik puckiej policji.

ZOBACZ TEŻ NA dziennikbaltycki.pl: Składowisko 350 samochodów w powiecie bytowskim. Inspektorzy WIOŚ namierzyli je dronem. Przedsiębiorcy grozi kara nawet do 1 mln złotych

Puccy policjanci ostrzegają także właścicieli gruntów oraz magazynów pod wynajem, przed działalnością oszustów. Tu można wpaść w kłopoty przez innych.

- Firmy wynajmują magazyny i inne nieruchomości pod pozorem legalnej działalności i gromadzą tam odpady bez wiedzy właściciela, a po wypełnieniu obiektu, zaprzestają działalności i znikają - wyjaśnia oficer prasowa KPP w Pucku.

A to zgodnie z ustawą o odpadach, ich posiadacz odpadów jest obowiązany do niezwłocznego usunięcia z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. Gdy nie uda się odnaleźć podmiotu, który zdeponował nielegalnie odpady, obowiązek usunięcia odpadów spoczywa więc na właścicielu nieruchomości, który musi ponieść całkowity koszt ich utylizacji. Tu koszty mogą przekroczyć sumy miliona złotych kary.

- Ograniczone zaufanie oraz rzetelna analiza umów i osób, z którymi je zawieramy, mogą zaoszczędzić sporych kłopotów finansowych - podkreśla pucka policjantka.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 12 lat
Wideo

Urszula i Krzysztof Cugowski. Koncert Fajansowe sny 2024 we Włocławku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto