Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Big Buła z Anglii pojawi się na trzebnickich ulicach? Polski street food robi furorę za granicą. Chcą przenieść się do Trzebnicy

Bartosz Skulimowski
Bartosz Skulimowski
Michał i Agata z sukcesem od kilku lat prowadzą w Anglii małą gastronomię z rzemieślniczym „street foodem”. Po kilkunastu latach życia na obczyźnie, oboje zastanawiają się nad przeniesieniem swojego biznesu do Trzebnicy. O zdanie zapytali na Facebooku mieszkańców naszego miasta. Zobaczcie co można zjeść w Big Buła Polish Street Food.

Rzemieślnicza robota

- Cześć Trzebniczanie! Przychodzę dziś do was z pytaniem, czy uważacie, że otworzenie lokalu z Polskim Street Foodem w Trzebnicy to dobry pomysł ? Na chwile obecną mieszkamy w UK i tutaj prowadzimy z sukcesem od kilku lat małą gastronomię Big Buła - Polish Street Food z wrocławskimi knyszami i innymi specjałami. Oczywiście wyróżnia nas to że wszystko robimy sami, każde mięso, sosy, marynaty itp. są robione od podstaw przeze mnie osobiście, bez użycia żadnych pół produktów z marketów, oraz są moimi autorskimi przepisami -

napisał w poście Michał Kasprzycki w dniu 12 września. Na jego pytanie z wielkim entuzjazmem odpowiedziało kilkadziesiąt osób.

Czy Big Buła z Anglii pojawi się na trzebnickich ulicach?
Michał Kasprzycki

Pod postem znalazło się kilkadziesiąt t pozytywnych komentarzy

Michał zapewnia, że jego produkty są prawdziwym rzemieślniczo robionym street foodem, z naciskiem położonym na jakość, a nie na ilość. Trzeba przyznać, że prezentacja wraz załączonymi zdjęciami zrobiła bardzo pozytywne wrażenie na mieszkańcach naszego miasta. Nic dziwnego – wystarczy spojrzeć na załączone zdjęcia. Praktycznie wszystkie komentarze zachęcają właścicieli „Big Buły” do przeniesienia się do Trzebnicy.

Za "Big Bułą" stoi małżeństwo: Michał oraz Agata Kasprzyccy. Michał pochodzi z Łoziny, a do UK wyjechał 12 lat temu. Agata pochodzi z Ostrzeszowa. W Anglii przebywa od 9 lat. W branży gastronomicznej działają od 3 lat i jak mówią - z wielkim sukcesem, co potwierdzają pozytywne opinie i posty pod ich stroną w mediach społecznościowych.

Czy Big Buła z Anglii pojawi się na trzebnickich ulicach?
Michał Kasprzycki

- Gotowanie było od zawsze moją pasją. Pewnego dnia żona powiedziała, że już wystarczy gotowania dla przyjaciół i namówiła mnie do kupienia foodtrucka. No i tak to się zaczęło. Nagle okazało się że mamy tysiące chętnych i foodtruck był dużoooo za mały. Wtedy nastała pandemia, ciężko było coś wynająć i czasy były niepewne ( ludzie nie mogli jeść w lokalach przez długi czas w UK ). Tamtejszy Sanepid zasugerował nam, abyśmy dostosowali naszą kuchnie na potrzeby restauracji i wydawali jako takeaway (na wynos) z domu jeśli chcemy mieć większa kuchnie itp.. Tak też zrobiliśmy. Kuchnia została zmieniona i dostaliśmy najwyższe notę BHP od Sanepidu. Do dziś nasz dom jest naszym lokalem z takeawayem! To coś niesamowitego –

wspomina Michał.

- Na chwile obecną szukamy już dużego lokalu w UK do wynajęcia, bo chcemy otworzyć restaurację z prawdziwego zdarzenia, ale pojawił się także plan powrotu do domu! A mój dom to właśnie okolice Trzebnicy. Tutaj mam mnóstwo rodziny i znajomych. Robimy rozeznanie czy DTR jest odpowiednim miejscem dla naszego biznesu. Obawiamy się że moglibyśmy zostać wrzuceni do jednego worka razem z fastfoodami typu kebab

– tłumaczy Michał.
Jednak wątpliwości pojawia się o wiele więcej: nasilająca się inflacja i kryzys gospodarczy, a także realia prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju. Jak mówi Michał, w Anglii urzędnicy starają się realnie pomóc przedsiębiorcy:

- Mieliśmy super pomysł, okazał się strzałem w dziesiątkę, a urzędnicy bardzo nam pomogli to wszystko rozwinąć. Niestety dużo ludzi do nas napisało po moim poście, ze w Polsce jest właśnie totalnie odwrotnie…

- nie kryje swoich obaw właściciel „Big Buły”.

Ze swojej strony trzymamy mocno kciuki za reemigracją Michała i Agaty z nadzieją, że to właśnie Trzebnicę wybiorą na nowe miejsce swojej działalności. Tymczasem jednak pozostaje nam się delektować "smacznymi" zdjęciami. Zobaczcie jakie przysmaki można zakupić w "Big Buła - Polish Street Food":
[g][/g]

Polecane artykuły:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto