Zobacz zdjęcia -kliknij TUTAJ!
Pracownicy poznańskiego zoo wraz ze Strażą Pożarną w Sosnowcu uratowali 3 maja bardzo niebezpieczne zwierzę - trzymetrowego krokodyla nilowego, który przebywał bardzo długo w fatalnych warunkach w wodzie ze zmacerowanymi zwłokami samicy.
- Jesteśmy tam, gdzie trzeba nieść pomoc szczególną. Władze Miasta Poznania pomogły innemu miastu na prośbę organów ścigania. Prosimy o trzymanie kciuków, żeby udało nam się dowieźć zwierzę żywe do zoo i żebyśmy mogli zapewnić krokodylowi rehabilitację i spokój po tym, czego doświadczył. Za kilka dni Prokuratura i Policja podadzą szczegóły interwencji - relacjonowała podczas akcji dyrektorka zoo, Ewa Zgrabczyńska.
Krokodyla z Sosnowca udało się bezpiecznie przewieźć do ZOO w Poznaniu
Krokodyl na szczęście został bezpiecznie przewieziony do poznańskiego zoo. Nadano mu imię Ancalagon.
- Ancalagon (imię nadane przez Zastępcę Prezydenta Miasta Poznania Pana Jędrzeja Solarskiego, z nadzieją że zwierzę odzyska siły i osiągnie rozmiary najpotężniejszego smoka z Tolkienowskiej opowieści) podnosi się na łapy. Wygrzał się, wszedł do basenu - informuje poznańskie zoo.
- Możemy jedynie nadal prosić o kciuki, bo zwierzę przebywało bardzo długo w fatalnych warunkach utrzymania w wodzie ze zmacerowanymi zwłokami samicy- towarzyszki, bardzo obawiamy się efektów zatrucia, które ze względu na specyficzny metabolizm krokodyli mogą ujawnić się z czasem. To była bardzo trudna akcja ratownicza - przyznają pracy poznańskiego zoo.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?