W tym roku inwestycji zrobić się nie udało. Dlaczego?
- Nie zdążylibyśmy wybudować orlika i rozliczyć się z pieniędzy do końca listopada - tłumaczy burmistrz.
To konieczne, bo boisko, które ma kosztować około miliona złotych, współfinansuje nie tylko gmina, ale także rząd i samorząd województwa. Rzecz w tym, że władze Trzebnicy o tym, że dostaną pieniądze z urzędu marszałkowskiego, dowiedziały się we wrześniu.
- To zbyt późno - podkreśla Marek Długozima. I dodaje: - Nawet jeżeli ogłosilibyśmy przetarg, to mogłyby się pojawić protesty i wszystko by się przeciągnęło.
W podobnej sytuacji, jak podwrocławska Trzebnica jest Szklarska Poręba. Wicemarszałek Jerzy Łużniak mówi, że zarząd województwa był zaskoczony decyzjami samorządowców.
- Namawialiśmy ich, by rozpoczęli budowę. Nie wiem, dlaczego tak się nie stało - dziwi się Jerzy Łużniak.
Trzebniczanie mają tylko jednego orlika przy ul. Oleśnickiej, który oddano do użytku w ubiegłym roku. Inne podwrocławskie samorządy radzą sobie zdecydowanie lepiej, np. w Brzegu Dolnym będą trzy takie boiska. Władze gminy Trzebnica przekonują, że u nich nie jest wcale źle, bo stawiają na modernizację szkolnych boisk. W Boleścinie są już takie dwa.
Na ostatniej sesji sejmiku radni zdecydowali o wsparciu budowy boisk w poszkodowanych przez powódź gminach: Bogatynia i Zgorzelec. Bogatynia dostanie dofinansowanie w wysokości
180 tys. zł, a Zgorzelec - prawie 170 tys. zł. Skąd się wzięły te pieniądze właśnie teraz? Okazuje się, że zostały z oszczędności po przetargach w 25 dolnośląskich gminach. Orliki budowano tam taniej niż wcześniej zakładano.
W tegorocznym budżecie na dofinansowanie budowy orlików zarezerwowano ponad 16 mln zł.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?