Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Składowisko azbestu ma powstać pod Trzebnicą. Mieszkańcy przerażeni

Malwina Gadawa
Składowisko azbestu pod Trzebnicą? Ten pomysł nie podoba się mieszkańcom
Składowisko azbestu pod Trzebnicą? Ten pomysł nie podoba się mieszkańcom zdjęcie ilustracyjne, fot. Piotr Krzyżanowski
Składowisko azbestu to temat, który nie schodzi z ust mieszkańców Trzebnicy. Są przerażeni. Kilka kilometrów stąd, w pobliżu Marcinowa, ma powstać największa tego typu inwestycja na Dolnym Śląsku. Możliwe, że składowisko azbestu zajmie hektar powierzchni.

Władze gminy mają plan, żeby w lesie, na terenie dawnej piaskowni, a dzisiejszego składowiska i sortowni śmieci, blisko Małuszyna i Pawłowa Trzebnickiego powstało składowisko azbestu dla całego Dolnego Śląska.

Jeżeli gmina uzyska zgodę od Urzędu Marszałkowskiego, możliwe, że już w przyszłym roku zacznie tam powstawać składowisko azbestu. Ukończone będzie najwcześniej za dwa lata.

Przewiduje się, że składowisko azbestu o powierzchni hekrata, zmieści 90 tys. ton tego materiału.

Składowisko azbestu dostanie zielone światło?

Burmistrzowi Markowi Długozimie marzy się, żeby do trzebnickiego składowiska przywoziły azbest gminy z całego Dolnego Śląska.
Skorzystają na tym wszyscy – przekonuje – Nasza instalacja będzie wykorzystana, otrzymamy za to pieniądze, a gminy nie będą musiały wywozić tego materiału na składowiska azbestu na drugi koniec Polski - tłumaczy Marek Długozima.

Wiceburmistrz Jerzy Trela zaznacza, że mieszkańcy nie powinni obawiać się składowiska azbestu, bo jego przechowywanie nie wpływa negatywnie na środowisko ani zdrowie osób, mieszkających blisko składowiska.

_– Składowisko azbestu nie jest groźne dla ludzi, jeżeli się je odpowiednio zabezpieczy - _zapewnia wiceburmistrz Trela. Dodaje, że według niego bardziej groźne mogą być... odpady komunalne, które przesiąkną np. do ziemi.

Trela twierdzi, że po wstępnych rozmowach w Urzędzie Marszałkowskim jest zielone światło na składowisko azbestu pod Trzebnicą. Stanisław Grzegorek, wicedyrektor Wydziału Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim, mówi, że nie wpłynęło żadne pismo w sprawie składowiska azbestu w Marcinowie i postępowanie w tej sprawie się nie toczy.

Boją się tykającej bomby

Zapewnienia wiceburmistrza nie uspokajają mieszkańców gminy Trzebnica. – Kiedy kilka lat temu powstawało składowisko i sortownia odpadów komunalnych, protestowaliśmy, ale nic to nie dało - mówi Krzysztof Skotny, sołtys Marcinowa. - Teraz, jeżeli nam dołożą jeszcze do tego składowisko azbestu, to będziemy mieszkali obok tykającej bomby zegarowej - denerwuje się sołtys Marcinowa. Obawia się, że składowisko azbestu nie będzie zabezpieczone, tak jak powinno być.

Więcej w piątkowym wydaniu Wokół Wrocławia z Gazetą Wrocławską

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto