Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Daszyńskiego: Drewniany wodociąg i kostka zakopane w ziemi

Malwina Gadawa
Remont Daszyńskiego
Remont Daszyńskiego Malwina Gadawa
Remont Daszyńskiego trwa w Trzebnicy. To jedna z bardziej ruchliwych dróg w mieście. Teraz będzie deptakiem. Robotnicy kładą tam nową sieć wodociągową i kanalizacyjną. Na przełomie października i listopada przy skrzyżowaniu z ul. Polną powstanie parking.

Remont Daszyńskiego w Trzebnicy. Przy okazji budowy deptaka na miejscu trwają prace archeologiczne, które nadzoruje Witold Waniek. Prowadził on także badania archeologiczne podczas budowy autostrady A4. Witold Waniek opowiada, że w głębokich na dwa metry wykopach pod linię wodociągową udało się odkryć wiele ciekawych znalezisk i prawdziwych perełek z okresu średniowiecza i renesansu.

Remont Daszyńskiego - skarby w ziemi

- Wśród ponad 2,5 tysiąca przedmiotów, jakie znaleźliśmy, jest ceramika, datowana od XIII do XVII wieku, kości zwierząt, fragmenty skór, gwoździe - wylicza archeolog z Trzebnicy. Dodaje, że znaleziono także ozdoby wykonane z brązu, miedzi i ołowiu. Wśród wielu rzeczy odkryto np. odważniki kupieckie. Wiele osób już sobie wyobraża, że na pewno wiele lat temu w tym miejscu żyli bogaci kupcy, choć archeolodzy nie znaleźli żadnych monet. Za to zdarzały się różne ozdoby, a nawet pierścionki. Ciekawość wzbudzia również drewniana kostka do gry. Teraz mieszkańcy ul. Daszyńskiego zastanawiają się, komu ona służyła.

Nietypowym odkryciem okazał się również fragment systemu wodociągowego wykonanego z drewna. Prawdopodobnie jest z XIX wieku. System jednak nie działa. Po remoncie ulicy zostanie w tym samym miejscu. Witold Waniek uważa, że to najlepsze otoczenie, poza tym wyciąganie rur mijałoby się z celem. Archeolog dodaje, że wszystkie zabytki, które znaleziono do tej pory na ulicy Daszyńskiego, będą opisane i skatalogowane.

Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy, chciałby, żeby chociaż część tych skarbów była wystawiona na stałej ekspozycji wzdłuż deptaka przy Daszyńskiego. Pozostałe eksponaty znalazłyby miejsce w urzędzie miejskim. Tam mieszkańcy mogliby je również oglądać. - Dzięki pracy archeologów i znalezionym rzeczom możemy przekonać się, jak kiedyś wyglądało życie w Trzebnicy. Mam nadzieję, że to dopiero początek odkryć, które pomogą nam w lepszym zrozumieniu tamtych czasów. Dla mnie najbardziej zaskakującym odkryciem jest ta drewniana kostka do gry i elementy wodociągu, Wszystkie skarby wskazują na to, że Trzebnica była kiedyś bogatym miastem i żyło się tutaj ludziom dobrze #- mówi burmistrz Marek Długo-zima.

To jednak nie koniec prac archeologów, którzy będą badać ten teren do końca całego remontu na ulicy Daszyńskiego. Witold Waniek uważa, że będzie można znaleźć jeszcze ciekawsze rzeczy. Prace będą prowadzone w stronę Rynku, do ul. Matejki. - Wtedy na pewno pojawią się nowe odkrycia, które pozwolą poznać dokładniej kulturę materialną średniowiecznych mieszkańców Trzebnicy. Wszystko wskazuje, że mogą to być jeszcze ciekawsze rzeczy niż te, które znaleźliśmy do tej pory - mówi archeolog z Trzebnicy.

Remont Daszyńskiego - ruch poza centrum miasta

Prace remontowe na Daszyńskiego trwają od sierpnia. Trzebnica chce wyprowadzić ruch samochodów z centrum miasta. Pierwszym krokiem ma być właśnie utworzenie deptaka na ulicy Daszyńskiego. Będzie miał 145 metrów długości. Dzięki temu ma być także bezpieczniej w centrum miasta, bo Daszyńskiego jest jedną z najbardziej niebezpiecznych ulic w mieście, panuje tu duży ruch samochodowy, a w weekendy zatłoczone są także chodniki. Głównym wykonawcą zadania jest Firma Usługowo-Handlowa Macieja Dobosza z Krzepic.

Inwestycję podzielono na kilka etapów. Ciężar ruchu wokół Rynku przejmą ulice: Głowackiego, Wałowa, Marcinowska, a z drugiej strony ul. Żołnierzy Września. Deptak ma się stać również atrakcją turystyczną miasta. Zwłaszcza że będzie prowadził do Rynku. Władzom marzy się, że była to ulica wystawowa i wizytówka gminy, jak np. Świdnicka we Wrocławiu. Inwestycja według wstępnych planów ma się zakończyć do kwietnia 2014 roku. Deptak ma kosztować około 3,1 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto