Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes kontra prezes

Magdalena Kozioł
Po miesiącach nieporozumień nadal nie wiadomo, kto tam rządzi Milickie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych ma podzielony zarząd i dwóch prezesów. Trwa walka o władzę, i to nie tylko na słowa.

Po miesiącach nieporozumień nadal nie wiadomo, kto tam rządzi

Milickie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych ma podzielony zarząd i dwóch prezesów. Trwa walka o władzę, i to nie tylko na słowa. Interweniowała policja

Kiedy pod koniec maja Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu umorzyła sprawę przeciwko byłej prezes stowarzyszenia Alicji Szatkowskiej, oznaczało to, że kobieta będzie mogła wrócić do pracy. Wcześniej została zawieszona w pełnieniu obowiązków, bo poprzednie władze powiatu zarzucały jej wyłudzenie 1,6 mln zł od starostwa i 260 tys. zł z kasy gminy Milicz.
Potwierdziła to Najwyższa Izba Kontroli uznając, że pozyskiwanie dotacji z kilku źródeł przez tę samą osobę jest niedopuszczalne. Podobnie jak inne działanie Alicji Szatkowskiej. Jako dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej podległej staroście i równocześnie jako prezes stowarzyszenia wysyłała sama siebie w delegacje i brała za to wynagrodzenie. Sąd Pracy nakazał jej zwrócić 16 tys. zł.
– Sprawę umorzono z różnych przyczyn, np. niepopełnienia przestępstwa – mówi Leszek Karpina z prokuratury okręgowej. Umorzenie nie jest prawomocne.

Ja jestem prawdziwa
Zarząd stowarzyszenia został zaskoczony powrotem Szatkowskiej. Jego członkowie podzielili się na jej zwolenników i przeciwników. Przeciwnicy pani prezes zwołali zebranie i odwołali ją, a na jej miejsce powołali Grażynę Wierzchowską, dotychczasową skarbnik. Ona miała gwarantować stabilizację i kolegialne zarządzanie stowarzyszeniem. Była prezes wszystkie decyzje podejmowała sama i utrudniała innym członkom dostęp do dokumentów.
– Nie mam do niej zaufania – tłumaczy Urszula Piasecka, członek zarządu. – Jej ponowne pojawienie się wywołało niepokój ponad setki pracowników.
Ale nie tylko. W warsztatach terapii zajęciowej i powiatowym ośrodku wsparcia kierownicy otrzymali już wypowiedzenia. Zarząd, który jest w rozsypce, chce ogłosić konkursy na te stanowiska. Kto je rozstrzygnie? Obie panie, Szatkowska i Wierzchowska, uważają się za prawowite szefowe MSPDiON.
Piasecka: – W Krajowym Rejestrze Sądowym była prezes jest jeszcze prezesem w zawieszeniu. Nie możemy jej uznać.

Od słów do czynów
Emocje sięgają zenitu. Aby je ostudzić, kilka dni temu wzywano policję. Między Alicją Szatkowską a wiceprezes zarządu Elżbietą Frik miało dojść do szarpaniny.
Powiat, który przekazuje dotacje na niepełnosprawne dzieci, nie chce się wtrącać w ten konflikt. Samorządowcy mają nadzieję, że sytuacja się unormuje. Na piątek, 29 czerwca, zaplanowano walne zgromadzenie MSPDiON. Ono zadecyduje, co będzie dalej. Może przyznać rację prezes Szatkowskiej albo Wierzchowskiej. Może też odwołać je obie i przy okazji członków zarządu. Może wyciszyć emocje. Ale nie musi. – Nie wierzę. Nie będzie spokojnej, merytorycznej rozmowy – przewiduje Urszula Piasecka. •

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzebnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto