Kampania wyborcza do Europarlamentu w fazie kulminacji. Kto odwiedził region bocheński i brzeski?

Obecnie w Europarlamencie z naszego okręgu, który obejmuje województwa małopolskie i świętokrzyskie, zasiada
siedmioro posłów: Ryszard Legutko, Beata Gosiewska oraz Edward Czesak z PiS, Róża Thun oraz Bogusław Sonik z PO, Czesław Siekierski z PSL i Stanisław Żółtek z Kongresu Nowej Prawicy.

Funkcja, którą pełnią jest nie tylko ważna dla losów całej Unii, ale także świetnie płatna. Otrzymują oni miesięcznie „na rękę” ok. 6700 euro. Do tego dochodzą m.in. diety za każdy dzień posiedzeń oraz zwroty kosztów podróży. Nic dziwnego, że tablice reklamowe, płoty i ogrodzenia niemal w każdym mieście i wiosce w Polsce są pełne plakatów
i bilbordów z wizerunkiem kandydatów do Europarlamentu. Największe efekty przynosi jednak bezpośredni kontakt
z wyborcami.

Wśród kandydatów, którzy odwiedzili w ostatnim czasie nasz region była m.in. wicepremier Beata Szydło („jedynka”
na liście PiS w naszym okręgu), która gościła w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym w Brzesku oraz w Oratorium Św. Kingi w Bochni. Podczas spotkań mówiła m.in. o tym, że zbliżające się wybory są niezwykle ważne dla naszej przyszłości. - Możemy być w Unii Europejskiej jednym z tych państw, które będzie nadawało ton rozwojowi Unii, które pokaże dobry plan poradzenia sobie z wieloma kryzysami - mówiła Beata Szydło.

Podkreślała również, że jeżeli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zostaną obdarowani zaufaniem i będą mieli zaszczyt reprezentować nasz kraj w Parlamencie Europejskim, to zawsze będą bronić Polski i jej spraw. Według wicepremier, zupełnie inne zamiary ma natomiast Koalicja Europejska. - Można zastanawiać się, czy pierwszym i podstawowym celem, którym oni będą chcieli realizować w Brukseli, będzie dbanie o interes Polski i Polaków -mówiła Beata Szydło podczas spotkania w Bochni.

Z wizytą w naszym regionie był również wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Patryk Jaki („trójka” na liście PiS-u). Spotkał się on z wyborcami m.in. w Brzesku, Łapczycy i Nowym
Wiśniczu. Krytykował wiele rozwiązań funkcjonujących obecnie w Unii. - Zależy mi, żeby Unia Europejska wróciła
do tych zasad, na które się umawialiśmy, żeby wróciła do korzeni - podkreślał Patryk Jaki.

Poseł Dominik Tarczyński („czwórka” PiS-u) apelował natomiast w Bochni, że jako Polacy musimy walczyć o swoją
tożsamość. - Te wybory musimy wygrać. Musimy wygrać po to, aby Europa pozostała chrześcijańska - zaznaczał Dominik Tarczyński.

Do Bochni zawitał także poseł Włodzimierz Bernacki („piąty” na liście PiS-u). - Decyzja podejmowana 26 maja przez wyborców może być decyzją budującą: wspierającą ideę suwerenności, niepodległości, niezależności, bezpieczeństwa energetycznego i militarnego, bądź też decyzją taką, która będzie poparciem dla Koalicji Europejskiej optującej za podążaniem za głównym nurtem - mówił Bernacki.

Bogusław Sonik z Koalicji Europejskiej („piątka” na liście KE) z kolei argumentował: - Stoimy przed perspektywą wyborczą, w której trzeba będzie potwierdzić naszą wolę udziału w Unii Europejskiej. Koalicja Europejska, chce potwierdzić naszą wolę bycia w Unii, bycia ważnym graczem - podkreślał.

W Bochni pojawili się także Konrad Berkowicz i Andrzej Skupień - „jedynka” i „czwórka” na liście Konfederacji w naszym regionie. - Im będzie lepszy wynik, tym lepsza reprezentacja ludzi, którzy będą bronić interesu Polski w Unii Europejskiej, a jak tylko będzie taka możliwość to przywrócić ją do odpowiedniego stanu, albo po prostu się z niej
wyzwolić - mówił Berkowicz.

Nie zabrakło też w Bochni przedstawicieli „Wiosny”, a wśród nich Macieja Gduli („jedynki” na liście). - Unia Europejska musi się zmieniać, musi pokazywać ludziom, że ich codzienne życie się zmienia, ich szanse życiowe rosną - podkreślał.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 26 maja.