Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy apelują: jedz mniej dorsza. Ale jak to zrobić, kiedy król smażalni jest taki dobry

Redakcja
Organizacja WWF zachęca odpoczywających nad morzem do bojkotowania w smażalniach dorsza, którego bezwzględny zakaz połowu będzie obowiązywał co najmniej cztery lata (2020 – 2023).

Z powodu zagrożenia epidemiologicznego, tegoroczny urlop chętniej spędzamy w kraju, wielu z nas wybiera plaże Morza Bałtyckiego, pisze organizacja ekologiczna WWF i to jest prawda. Zaraz jednak dodaje, że to szansa, abyśmy nauczyli się odpowiedzialnie korzystać z tego co oferuje nam Bałtyk.

Od stycznia 2020 roku obowiązuje ustanowiony przez Komisję Europejską zakaz połowu dorsza na Bałtyku, który potrwa najpewniej do końca roku 2023. Zakaz spowodowany jest złą kondycją najważniejszych bałtyckich gatunków ryb, a najbardziej dorsza. Sztuki są małe, słabe, a stada przełowione. Dorsz nie rozwija się m.in. z tego powodu, że inne gatunki ryb, w tym śledzie, na które poluje dorsz, również są w kiepskim stanie liczebnym przez tzw. połowy paszowe. Przez lata politycy ignorowali rekomendacje naukowców i ustalali niedostosowane do wytrzymałości ekosystemów Bałtyku limity połowowe, czyli ograniczenia połowów danego stada w danym okresie. Łowimy za dużo ryb, a często są one również zbyt młode, co nie pozwala stadom odbudować się do pełni sił.

- Na obecny zły stan Morza Bałtyckiego i jego zasobów wpływa wiele czynników: zanieczyszczenia, nadmierne połowy, utrata siedlisk, zmiana klimatu i inne - mówi Justyna Zajchowska - Specjalistka ds. Ochrony Ekosystemów Morskich w WWF Polska.

- W obliczu tych licznych presji dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy przejścia na zrównoważone rybołówstwo.
Jeśli chcemy zachować populacje ryb Morza Bałtyckiego, nie tylko dla nas, ale także dla przyszłych pokoleń konieczne jest przejście na zrównoważone rybołówstwo, czyli takie, które opiera się na połowach odpowiednich gatunków ryb w dopuszczalnych ilościach i przy respektowaniu rekomendacji naukowców.

Rybacy mają nieco inny pogląd na tą sprawę. Twierdzą, że znów uprzywilejowani zostali rybacy z państw tzw. starej unii, gdyż zakaz połowu obejmuje tylko naszą, wschodnią część Bałtyku (granicą jest 16 południk, mniej więcej od Kołobrzegu na zachód) co mija się z celem. Ryby poruszają się bowiem po całym akwenie morza i nie znają decyzji Komisji Europejskiej.

Skąd więc pochodzą dorsze, które jemy w smażalniach? Właśnie z zachodniej część Bałtyku, wód oblewających już Niemcy, Danię i Szwecję. Stąd też cena ryby poszybowała w górę i w sklepach filet tego gatunku kosztuje już prawie 40 zł za kilogram! W sklepach oferowanych jest też dorsz atlantycki, zwany wątłuszem, który jednak nie jest tak smaczny jak dorsz bałtycki, a kosztuje równie dużo.

Do smażalni trafiają też dorsze pochodzą z tzw. przyłowu. Chodzi o sztuki, które wpadły do sieci zastawionych na inne gatunki ryb. Polska może w ciągu roku wykorzystać 520 ton ryb z tego przyłowu.

WWF konsekwentnie jednak apeluje:_jedz mniej dorsza; pytaj sprzedawcy i kelnera skąd pochodzi ryba, do czego klient zawsze ma prawo.

WWF konsekwentnie apeluje jednak do konsumentów i zaleca:

  • - jeśli nadal jesz ryby i owoce morza - jedz ich mniej, ale wybieraj te pochodzące ze zrównoważonych źródeł tzn. ze stabilnych i zdrowych populacji oraz złowione metodami o jak najmniejszym negatywnym wpływie na ekosystemy morskie!
  • - zawsze pytaj sprzedawcy i kelnera skąd pochodzi oraz jak została złowiona ryba, którą kupujesz! Masz prawo to wiedzieć, a przy okazji wzmacniasz w ten sposób zapotrzebowanie na ryby poławiane w sposób odpowiedzialny.
  • - żywność pochodzenia morskiego kupuj z Poradnikiem Rybnym WWF dostępnym na stronie ryby.wwf.pl. Aktualizowany co roku poradnik doradzi jak wybrać te ryby, które pochodzą z bezpiecznych jeszcze zasobów oraz poławiane są w sposób możliwie najmniej destrukcyjny dla środowiska morskiego.

ZOBACZ TAKŻE: Protest rybaków w Ustce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ekolodzy apelują: jedz mniej dorsza. Ale jak to zrobić, kiedy król smażalni jest taki dobry - Głos Pomorza

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto