Czołówka na zakręcie

DROSZÓW powiat Trzebnica Czarnymi punktami na drodze łączącej Oborniki Śl. z Trzebnicą są niemal wszystkie ostre zakręty: w Wilczynie, Kowalach i Droszowie. Wczoraj do zderzenia doszło w Droszowie.

Na krętej, pełnej wzniesień, a na dodatek wąskiej i ruchliwej drodze między Obornikami Śląskimi i Trzebnicą nagminnie dochodzi do wypadków. Jest kilka takich miejsc, gdzie zderzenia są nader częste, tak jak na przykład w Droszowie, na pierwszym zakręcie w lewo przy wyjeździe ze wsi (patrząc od strony Trzebnicy). Tu właśnie, tym razem w wyniku poślizgu jednego z aut, ok. godz. 8 doszło do czołowego zderzenia peugeota 206 i opla astry. Sprawcą wypadku był 27-letni kierowca jadącego od strony Obornik peugeota, mieszkaniec Ścinawy. Opel, prowadzony przez 34-letniego mieszkańca pobliskiej Cerekwicy, poruszał się prawidłowo. Lekko poszkodowane zostały dwie osoby: obaj kierowcy. Mężczyźni trafili do szpitala. Zabezpieczeniem miejsca zdarzenia zajęli się strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Trzebnicy, którzy zneutralizowali pokaźnych rozmiarów plamę oleju na jezdni.
Jak poinformował nas asp. sztab. Marek Karlikowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku na drogach powiatu trzebnickiego doszło do 112 kolizji drogowych oraz siedmiu wypadków, w których zginęły cztery osoby, a w których rannych zostało pięć osób.