Aktywiści zapowiadają protest pod sklepami Reserved. Pozyskiwanie kaszmiru do szycia ubrań, to ogromne cierpienie zwierząt

Wyniki śledztwa prowadzonego przez PETA ukazują sposób, w jaki traktowane są kozy, z których w Mongolii i Chinach pozyskuje się wełnę kaszmirską. Na filmie, który ujawniła azjatycka filia organizacji, widać zwierzęta, które wyją z bólu. Są przyciskane do ziemi, wygina się im nogi, a wełnę wyrywa przy pomocy ostrych grzebieni. Ciała kóz pokrywają rany zadane przez grzebienie. Tym, których wełna przestaje być wartościowa, podrzyna się gardła.

Większość kóz ma zaledwie kilka lat, gdy są zabijane bez znieczulenia jako nieprzydatne dla przemysłu

- na swoim blogu informuje Fundacja Viva!.

Przedstawiciele fundacji zaznaczają, że do wyprodukowania jednej kaszmirowej kurtki, niezbędna jest wełna od nawet sześciu kóz.

Z wykorzystywania kaszmiru zrezygnowały już takie firmy jak Asos, H&M, Tom Tailor i Ulla Popken. Ubrania z jego domieszką nadal sprzedaje Reserved. Dlatego Peta razem z Vivą! mają w planach zorganizować protesty w siedmiu dużych polskich miastach. Akcja rozpocznie się 18 lutego i ma polegać na odtwarzaniu filmu dokumentującego brutalne metody pozyskiwania wełny kaszmirskiej. Już teraz protesty trwają w Niemczech, przed tamtejszymi sklepami sieci.

Humanitarne traktowanie zwierząt jest jednym z głównych filarów strategii zrównoważonego rozwoju LPP - czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy. - W 2014 roku całkowicie zrezygnowaliśmy z wykorzystywania angory, w 2016 roku – z futer, natomiast od roku 2019 nie stosujemy moheru. Ubrania z domieszką kaszmiru stanowią zaledwie 0,007% kolekcji.

Jak obiecuje LPP, od przyszłego roku wełna, w tym kaszmir, używana w produkcji ubrań będzie pochodziła wyłącznie z certyfikowanych i sprawdzonych źródeł, gwarantujących humanitarne traktowanie zwierząt.

- Powyższe potwierdzone będzie certyfikatem Responsible Wool Standard, zapewniającym, że farmy kontrolowane są pod kątem zachowania pięciu wolności zwierząt m.in wolności od głodu, dyskomfortu, bólu, chorób czy stresu - zapewnia firma. - Dodatkowo certyfikat potwierdza, że zwierzętom została zagwarantowana przestrzeń pozwalająca na ich naturalne zachowania.

Stanowisko to nie przekonuje jednak Fundacji Viva!

- Nie odwołujemy wspólnej akcji z PETA - mówi Paweł Franczuk. - Wbrew temu, co twierdzą wspomniane certyfikaty, nie ma takiej możliwości, by w sposób humanitarny pozyskać kaszmir. Ten certyfikat wcale nie świadczy o dobrostanie zwierząt, bo w Chinach i Mongolii temat praw zwierząt nadal pozostaje w powijakach. Rzeczywiście, w odzieży LPP użytego kaszmiru zostanie rzeczywiście niewiele, ale jesteśmy zdania, że LPP powinno z niego całkowicie zrezygnować.

24 lutego aktywiści pojawią się pod Galerią Bałtycką, gdzie będą wzywać Reserved do zaprzestania używania kaszmiru w swoich produktach.

- Swetry, czy szaliki nie są warte cierpienia kóz, które brutalnie pozbawia się futra i życia! - możemy przeczytać na stronie wydarzenia.

DAWNE ZAKŁADY PRODUKCYJNE