Jeść mięso, czy nie jeść? Oto pytanie od czytelników Gazety Wrocławskiej.
Zależne od każdego z nas. To osobisty wybór, więc nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Każdy musi odpowiedzieć sobie na nie sam.
Pan je?
Ja jem.
Ma Pan ulubioną potrawę mięsną i bezmięsną?
Nie mam żadnej ulubionej potrawy, bo ich są miliony. Natomiast jak już kupuję mięso, to wybieram je z pewnego źródła. Nie kupuję go z chowu przemysłowego. Jak wybieram wieprzowinę, co robię bardzo rzadko, bo w Polsce nie wiadomo, skąd jest mięso, zwłaszcza wieprzowina, to kupuję najczęściej węgierską rasę Mangalica. To świnie, których nie da się trzymać w chlewie. Muszą żyć w swobodzie. To jest dużo droższe niż karkówka z przeceny, ale jem to na tyle rzadko, że mnie po prostu stać. Nie jem brojlerów, tylko kurczaki wolnowybiegowe. Zwracam uwagę na to, jakie mięso kupuję. Zresztą jem go znacznie mniej niż kiedyś, bo staram się wybierać najlepsze.
Smak mięsa da się zastąpić?
Nie dzielę potraw na mięsne i bezmięsne. Dzielę je na dobre i niedobre. Tak samo dania mięsne mogą być ohydne, jaki i potrawy wegetariańskie czy wegańskie mogą być paskudne. Zarówno jedne, jak i drugie mogą być też wspaniałe. Zupełnie nie ma po co zastępować smaku mięsa. Po prostu trzeba gotować smacznie, a z czego – to już jest drugorzędne.
Tęsknił Pan za Wrocławiem i “Europą na widelcu”?
Niezwykle, niezwykle, bo to najważniejszy festiwal w moim życiu.
Co specjalnego przygotowaliście na tegoroczną edycję, powracającą po dwuletniej przerwie?
Każda jest specjalna. Będą klasyki kuchni europejskiej plus parada lokalnych produktów dolnośląskich.
We Wrocławiu można dobrze zjeść na co dzień?
Tak! Co prawda pandemia pewnie trochę rynek gastronomiczny zmieniła, a ja od dawna nie przebywałem we Wrocławiu dłużej, więc nie trzymam ręki na pulsie tutejszej gastronomii, ale teraz będę penetrował miasto. Tym niemniej Wrocław to bardzo dobry kulinarny adres.
Ma Pan ulubione miejsca?
Jest kilka zupełnie niezastąpionych miejsc. Wczoraj byłem w hali Stulecia. Tam niedługo będzie otwarta restauracja, bardzo ciekawie się zapowiada. Kuchnię poprowadzi ta sama szefowa, która miała bardzo dobry lokal przy Olszewskiego. [Katarzyna Daniłowicz, zwyciężczyni programu Top Chef – przyp. red.]. Hala Stulecia sama w sobie jest perełką w cudownym otoczeniu. Wymienię teraz jeszcze Browar Stu Mostów. To miejsca niezwykłe.
Wygodnie Panu na You Tube po przenosinach z telewizji?
Czuję się jak nowo narodzony.
To może pokusi się Pan o odcinek z Wrocławia, na temat kuchni dolnośląskiej?
Myślę o tym. Na pewno nie w tym roku, gdyż po “Europie” wybieram się do Włoch i do Czarnogóry, wracam na dwa dni, zmieniam walizki i jadę na całe lato do siebie do Dalmacji, następnie do Grecji, a potem będzie już późna jesień.
Byłoby o czym opowiadać?
Ależ bezsprzecznie! O samych winnicach tutejszych można by zrobić nie wiadomo ile odcinków.
Co ugotowali kucharze i przygotowali organizatorzy na trwającą "Europę na widelcu"?
- Te produkty zostały wycofane ze sklepów w roku 2023. Mogą być niebezpieczne
- Rośnie gigantyczne osiedle. Tu budują wszyscy deweloperzy z Wrocławia [ZDJĘCIA]
- Własny dom nad jeziorem? Te są na sprzedaż na Dolnym Śląsku! [OFERTY, ZDJĘCIA, CENY]
- Wiry pyłowe atakują Dolny Śląsk. Wyglądają jak trąby powietrzne. Jest się czego bać?
Ekspresowa pizza z cukinii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?