Bez asekuracji

TRZEBNICA

Trzebnickie siatkarki przegrały kolejny, trzeci już, pojedynek w II lidze, tym razem po bardzo słabej grze uległy Olimpii Jawor 0:3.

Tylko w pierwszej połowie pierwszego seta podopieczne J. Jeżewskiego zagrały poprawnie i na równi z przeciwniczkami. Trzebniczanki prowadziły nawet 14:11, ale "dały się dogonić" do stanu 15:15 i od tego momentu wszystko się popsuło. Ta partia zakończyła się wynikiem 20:25.
W drugim secie jaworzanki miały chyba szanse pobić rekord rozgrywek II ligi, ponieważ prowadziły już 22:5. Skończyło się jednak na 10:25, ale i taki wynik jest przygnębiający. Trzecia partia meczu to była już tylko formalność - 14:25 i Olimpia Jawor wygrywa 3:0.
Tak fatalnej gry nie można tłumaczyć wiekiem czy małym doświadczeniem naszych zawodniczek. Najgorsze jest to, że zawodziły te, na które najbardziej wszyscy liczyliśmy jeszcze po poprzednim sezonie. Małgorzata Bernacka zdecydowanie poniżej swoich możliwości, Magdalena Popiel jakby straciła siły, a Karolina Tutaj szybkość. Natomiast wszystkie pozostałe zawodniczki zagrały fatalnie w obronie i asekuracji, miały ogromne problemy z przyjęciem zagrywki przeciwniczek, a co za tym idzie gubiły się na rozegraniu i atak był mało skuteczny.
Kolejny mecz Gaudia rozgrywała w Pszczynie. Czy trzebniczanki poprawiły coś w swojej grze? O tym za tydzień.

MKS Gaudia Trzebnica - Olimpia Jawor 0:3 (-20, -10, -14). Skład: Małgorzata Bernacka, Joanna Kwasigroch, Magdalena Popiel, Karolina Tutaj, Agata Jeżewska, Małgorzata Lech, Joanna Krupiak (libero), Barbara Cisowska, Małgorzata Ostrowska, Aleksandra Sztobryn, Kamila Krzyżanowska.

Pozostałe wyniki:
Płomień Sosnowiec - LKS Pszczyna 3:1, SMS Sosnowiec - Orzeł Kozy 1:3, MKS Andrychów - Gwardia Wrocław 3:1, pauzowała Polonia Świdnica.

1. Olimpia 4 7 10:3
2. Pszczyna 4 7 10:8
3. Andrychów 4 6 8:8
4. SMS 4 6 8:9
5. Płomień 3 5 6:5
6. Gwardia 3 5 7:7
7. Orzeł 4 5 6:10
8. Polonia 3 4 7:6
9. Gaudia 3 3 3:9