Skuterem przez Wrocław. To coraz popularniejsze (SKOMENTUJ)

W 2005 r. po ulicach Wrocławia jeździły niecałe dwa tysiące motorowerów (w przepisach nie ma pojęcia "skuter", dlatego urzędowo są one traktowane jako motorowery). Teraz jest ich ponad trzy razy więcej. W 2013 r. we wrocławskim wydziale komunikacji zarejestrowano prawie pół tysiąca nowych pojazdów. Policjanci z drogówki twierdzą, że skuterów jest więcej, bo często w ogóle nie są rejestrowane.

Kierowcy samochodów o motocyklistach mówią "dawcy organów", o motorowerzystach - "zawalidrogi".
- Osoby jeżdżące skuterami często w ogóle nie znają przepisów ruchu drogowego. Nie odróżniają ulic podporządkowanych od głównych. To powoduje niebezpieczne sytuacje - skarży się pan Marcin, wrocławski taksówkarz.

Sytuację miała zmienić nowelizacja przepisów obowiązująca od stycznia 2013 r. Aby jeździć skuterem, nie wystarczy mieć kartę motorowerową czy dowód osobisty. Trzeba zdać egzamin na prawo jazdy nowej kategorii AM albo posiadać inne uprawnienia do kierowania pojazdami. Ale nowe przepisy nie obejmują osób, które przed styczniem 2013 skończyły 18 lat.

Jazda motorowerem staje się coraz bardziej popularna także dlatego, że jest tania. Nowy skuter w marketach można kupić za dwa tysiące złotych. Spalanie: 3-4 litry benzyny na 100 km.

Nie stać cię? Możesz wynająć! Ile to kosztuje? Czytaj na następnej stronie

Coraz więcej osób wypożycza skuter, by załatwić wiele spraw jednego dnia - mówi Michał Dul, właściciel wypożyczalni skuterów przy ul. Braniborskiej.

Ale na takim pojeździe można także zwiedzać Wrocław i okolice naszego miasta.
- Pozwala dojechać w miejsca zbyt odległe dla rowerzystów i niedostępne dla samochodów. Przy ładnej pogodzie o wiele przyjemniej jest zwiedzać, siedząc na skuterze, niż w aucie - tłumaczy Michał Dul.

Dodaje, że wypożyczenie skutera to rozwiązanie bardzo popularne wśród par. Może dlatego, że w przeciwieństwie do roweru, jednym skuterem mogą jechać dwie osoby. W dodatku, siedząc bardzo blisko siebie...

- Dobry humor i dowód osobisty wystarczą - mówi Jakub Mizera, właściciel wypożyczalni skuterów "ale! Jazda" przy ul. Ruskiej.

W cenie wypożyczenia skutera dostajemy kask, płacimy za czas wypożyczenia (ceny w ramce powyżej), wpłacamy kaucję i możemy wyruszać. - Zanim to jednak nastąpi każdy wypożyczający przechodzi krótkie szkolenie. Na naszym placyku może też wypróbować skuter i się do niego przyzwyczaić. Nie wypuszczamy nikogo wprost na ulicę - wyjaśnia Michał Dul.

Skuter z wypożyczalni dostaniemy z pełnym bakiem paliwa (ok. 5 litrów). Na jednym baku można przejechać nawet 200 kilometrów, z maksymalną prędkością 45 km/h.

Gdy wypożyczony skuter w trasie się zepsuje, wypożyczalnie zapewniają, że nie zostawiają nikogo samemu sobie i jadą na miejsce lub wysyłają firmę, która odholuje pojazd.

Co się stanie, gdy z własnej winy uszkodzimy skuter, np. wjeżdżając na wysoki krawężnik? Wtedy przepada nam kaucja.

A gdy już zakończymy krótszą lub dłuższą przygodę z jednośladem, oddając go do wypożyczalni trzeba pamiętać, by również miał pełny bak.

Skutery Wrocław. Gdzie wypożyczyć?
Wypożyczalnia skuterów przy ul. Braniborskiej:
- 72 zł/dobę, gdy wynajmiemy na jeden dzień
- 49 zł/dobę, gdy wynajmujemy na minimum 10 dni
- 150 zł/dobę, gdy wynajmujemy na weekend (od piątku do godz. 16 w poniedziałek)
- kaucja: 200 zł

"ale! Jazda" przy ul. Ruskiej:
- 39 zł/2 godz.
- 59 zł/5 godz.
- 99 zł/10 godz.
- dodatkowe 10 zł/godz za drugą osobę na skuterze
- kaucja: 100 zł

Skuter, rower, samochód, a może komunikacja miejska? Czym najlepiej poruszać się po naszym mieście? Czekamy na Wasze komentarze!